Stanisław Majewski - urodzony w 1952 roku przez około 50 lat nieprzerwanie wypasał owce w okolicach Pilska. Po szkole wracał do domu, zostawiał plecak i natychmiast pędził do owiec — juhasił od najmłodszych lat. Wspomina, że pomimo młodego wieku był słuchany przez juhasów, którzy mieli
Jakub Ciężczak - urodzony w 1990 roku, jest bacą z Czerwiennego. Od sześciu lat prowadzi bacówkę na Hali Barankowej, a łącznie spędził już 14 sezonów przy owcach. Obecnie ma około 120 owiec i pragnie kontynuować zawód bacy. Poza sezonem zajmuje się robieniem dzwonków, w czym
Józef Dendys - urodzony w 1968 roku, tradycje bacowania przejął od ojca i podpatrywał również swojego wujka Józefa Dendysa, byłego wójta gminy. W latach 90. pracował na gospodarstwie w Niemczech, ale postanowił wrócić do Polski i zająć się własnym gospodarstwem. Jako jeden z pierwszych zdał
Piotr Chrząszcz - urodzony w 1965 roku, pochodzi z Koszarawy, a obecnie mieszka w Jeleśni. W gminie Jeleśnia zaczął prowadzić wypas, gdy sytuacja zmusiła go do przeniesienia bacowania na tereny nizinne. Kultywuje rodzinne tradycje - wszystkiego nauczył się od swojego ojca i dziadka. Chce kontynuować
Mateusz Micorek - urodzony w 1990 roku, swoją pierwszą owieczkę nabył w wieku 10 lat, przewożąc ją w torbie na rowerze ze Spółdzielni „Płomień”. Od tej jednej owcy wszystko się zaczęło. Wykarmił ją butelką, a potem dokupił barana i dwie owce. Stado z roku na
Jan Bzdyk - urodzony w 1996 roku, zajmuje się produkcją serów kozich oraz hodowlą kóz karpackich, których posiada ponad 100. Od młodości czerpał radość z pracy z owcami i pragnie kontynuować tę tradycję. Swoje stada owiec wypasa na Złotym Groniu, Pietroszonce i Stecówce. Posiada również
Mateusz Kawulok - urodzony w 1990 roku, przeprowadził się na Złoty Groń z Pietroszonki, gdzie od najmłodszych lat obserwował zwierzęta gospodarskie u swoich dziadków. Przez kilka lat pracował w Irlandii na farmie, gdzie zajmował się krowami. Po powrocie do Polski w 2018 roku, postanowił zająć
Andrzej Pilch - urodzony w 1952 roku, rozpoczął wypasanie owiec w wieku około 60 lat, po przejściu na emeryturę. Kierując się swoim hobby, starannie odkrzaczał polany, wypasając głównie na Zieleńskiej Polanie. Oferuje tradycyjne, ekologiczne mięso, a jego umiejętności w zakresie przetwórstwa rozwijał od dzieciństwa. W
Andrzej Kamiński - urodzony w 1968 roku, od dziecka miał kontakt z owcami, ponieważ tradycja wypasania była w jego rodzinie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Od zawsze też marzył o posiadaniu dużego stada. Przez wiele lat łączył zawodową pracę w kopalni ze swoją pasją do
Józef Kamiński - urodzony w 1975 roku baca z Krzyżowej, zajmuje się pasterstwem od dzieciństwa. Pasję do owiec odziedziczył po swoim ojcu, również Józefie Kamińskim, bacy z krwi i kości. Tradycja ta jest w rodzinie Kamińskich obecna od pokoleń — wcześniej trudnili się nią także